- Gdy fotograf wojenny jedzie do pracy, to wszystko znika. Zostaje
poczucie wolności. Nie ma czerwonych świateł, możesz jechać przed siebie
i nie zwalniać na skrzyżowaniach. To bardzo wciąga, trudno się z tego
wyrwać. I wciąż za tym tęsknię - mówi legendarny fotoreporter
Christopher Morris.
Polecam mój wywiad >>> W środku sporo zdjęć. Facet jest ciekawy nie tylko z powodu image'u starego Indianina.
sobota, 13 czerwca 2015
Ciepło, wyjechałoby się.
niedziela, 17 maja 2015
Sugimoto. Before it was cool.
czwartek, 14 maja 2015
Better than IKEA.
środa, 13 maja 2015
Pokój w Oslo był najmniejszy na świecie, ale miał okno, przez które wpadało dużo światła.
wtorek, 12 maja 2015
Przypomniała mi się północ.
wtorek, 21 kwietnia 2015
środa, 11 marca 2015
Miracle Park, albo Miracle Village to taka dziwna społeczność na Florydzie. Żyją tam prawie sami (byli) przestępcy seksualni. Miejsce powstało, bo w USA restrykcje dla byłych skazańców są tak duże, że nie zostaje im wiele miejsc do życia. Do tego prawo jest tak skonstruowane, że o oskarżenie o tego typu przestępstwo jest względnie łatwo. Sofia Valiente spędziła tam sporo czasu, poznała ludzi, pofotografowała i wydała książkę. W tym roku dostała za to pierwsze miejsce w jednej z kategorii World Press Photo. TU PISZĘ WIĘCEJ NA TEN TEMAT
World Press Photo było w tym roku kapkę inne niż zwykle - i nawet mi się to podoba. Trochę refleksji zamiast morza krwi. Wyniki konkursu przypominają Visual Storytelling Awards (Lensculture), a nie poprzednie WPP. WIĘCEJ >>>
sobota, 10 stycznia 2015
Stara fotka, której jeszcze nie było na blogu. Cyknięte na SY Freya. Ciekaw, czy jeszcze pływa.